Home Poetry Prose

Francois Villon

Bułat Okudżawa

 
Dopóki nam ziemia kręci się,  
dopóki jest tak czy siak,  
Panie ofiaruj każdemu z nas,  
czego mu w życiu brak -  
mędrcowi darować głowę racz,  
tchórzowi dać konia chciej,  
sypnij grosz szczęściarzom...  
I mnie w opiece swej miej.  

Dopóki nam ziemia obraca się,  
o Panie daj nam znak -  
tym, którzy pragną władzy,  
niech władza im pójdzie w smak,  
daj szczodrobliwym odetchnąć,  
raz niech zapłacą mniej,  
daj Kainowi skruchę...  
I mnie w opiece swej miej.

Ja wiem, że Ty wszystko możesz,  
ja wierzę w Twą moc i gest,  
jak wierzy żołnierz zabity,  
że w siódmym niebie jest,  
jak zmysł każdy chłonie  
z wiarą Twój ledwie słyszalny głos,  
jak wszyscy wierzymy w Ciebie,  
nie wiedząc, co niesie los.  

Panie zielonooki, mój Boże jedyny spraw -  
dopóki nam ziemia toczy się,  
zdumiona obrotem spraw,  
dopóki czasu i prochu wciąż jeszcze wystarcza jej -  
daj każdemu po trochu...  
I mnie w opiece swej miej.

 
 Home Poetry Prose